Pan szuka pani Przemyśl

Opis oferty

Witam wszystkich szukających bratniej duszy w tym czasem ziejącym egoizmem i narcyzmem świecie..
Jestem wysokim(193cm),34 letnim, wrażliwym humanistą, odpowiedzialnym ,dojrzałym,opiekuńczym mężczyzną,starajacym się nadrabiać brak urody cechami charakteru,próbującym byc po prostu dobrym czlowiekiem.
Kocham rozmowy na kazdy temat,zawsze szczerze wyrażam swoje poglądy oczywiście szanując tematy i rzeczy ważne dla innej osoby,ale nigdy nie daje sobie narzucić czyjegoś zdania,z którym kłóci się mój światopogląd ,potrafię jednak również milczeć i po prostu słuchać.. Słowa "tolerancja,równouprawnienie,altruizm czy empatia" nie są dla mnie pustymi frazesami,zawsze jestem dzentelmenem w stosunku do kobiet,bardzo cenię sobie lojalność,szczerość, nie mam problemu z poświęceniem swego "ja" dla kogoś innego, pomaganie innych zawsze sprawia mi mnóstwo przyjemności, choć sam robię wszystko,by nigdy nie prosić innych o pomoc.
Komunikatywna osoba w otoczeniu osób, których akceptację widzę, z wieloma trudnymi życiowymi doświadczeniami,które uczyniły mnie silniejszym człowiekiem;(alkoholizm i przemoc psychiczna,wyzwiska zamiast slow "kocham" to obraz mego dziecinstwa),musialem bardzo szybko dorosnac zanim przestalem byc dzieckiem..
Kogo szukam? Osobę,która patrzy na świat podobnie jak ja,która również czuje mocniej i widzi więcej..Zapewne spotkam się z hejtem za zbyt długi wywód,ale chyba lepiej przedstawić jak najwięcej o sobie komuś,kto chciałby mnie poznać,niż później tracić czyjsc czas..
Kocham spacery nocą w blasku gwiazd,ksiażki,muzykę ale najwiekszą moją miloscią jest niezmiennie od dziecka piłka nożna; jestem osobą bardzo emocjonalną i kazdy mecz reprezentacji,ukochanej Wisły Krakow czy Liverpool F.C przezywam calym sobą
Choć straciłem już wiarę,że kiedyś poznam kogoś,kto dostrzeże we mnie potencjał na kandydata do związku,jak każdy mam uczucia,odczuwam potrzebę "bycia ważnym",bliskości,czułości,rozmowy.. Obecności osoby,która mnie zrozumie i zaakceptuje ze wszystkimi wadami i garstką zalet
Obecnie mieszkam i pracuje niedaleko Herefordu(Anglia),z czasem chciałbym przenieść się do innego miasta ,znaleźć stabilizację zawodową,rozwijać się..
Myślę, że do nawiązanie "braterstwa dusz" odległość nie powinna być kłopotem.
Od lat walczę z depresją,wiem,jakie to uczucie,gdy duszę ogarnia mrok,chcesz uciec od całego świata ale...musisz zakładać maskę przy innych,że wszystko jest ok ,by nie okazać słabości przy innych..
Odkryłem w sobie mały talent do...wypieków więc.. może choćby ta informacja przyciągnie uwagę jakiegoś miłego łasucha (moją specjalność to zdecydowanie sernik )
Jeśli kogoś zainteresuje moja osoba,proszę o wiadomość..
Jak każdy,mam swój ideał kobiety- niziutka,długowłosa Kruszynka w okularach ale.. absolutnie nie jest to dla mnie żadnym wyznacznikiem człowieka.. Najważniejsze jest posiadanie takich cech jak wrażliwość,inteligencja,dojrzałość i chęć stabilizacji uczuciowej..
Proszę tylko o niedodawanie komentarzu w stylu "nie jest z Tobą tak źle",by podtrzymać mnie na duchu,bardzo to doceniam ale nienawidzę współczucia czy działania wynikające z litości..
Dodaję zdjęcie,by osoba pisząca do mnie była świadoma, że jestem osobą nieatrakcyjną, by uniknąć czyjegoś rozczarowania,podaję "siebie" na tacy,bo po co opisywać siebie w superlatywach skoro...może to być tylko fejk,mający przyciągnąć czyjaś uwagę,a czas to tylko potwierdzi,bo każda "maska"kiedys opada?
Życzę wszystkim pięknego tygodnia i samych pozytywnych osób wokół siebie oraz poznania swych "bratnich dusz"